Cześć !
Zadałeś sobie kiedyś pytanie czym dla Ciebie jest gotowanie? Traktujesz to jako przymus? Czy wręcz przeciwnie sprawia Ci to niebywałą przyjemność? O czym myślisz kiedy jesteś w kuchni?
Ja na takie pytanie odpowiedziałem sobie dość dawno, kiedy byłem jeszcze małym chłopcem. I chociaż od tamtej chwili minęło paręnaście ładnych lat to odpowiedź wciąż jest taka sama. Dla mnie kuchnia to miejsce spełnienia i radości a gotowanie jest czymś co pozwala mi czuć, że funkcjonuję. W kuchni trzeba wkładać serce w to co się robi, a sukces jest wtedy gwarantowany. Nic nie smakuje tak wyśmienicie jak potrawa przyrządzona z prawdziwą pasją.
Od zawsze chciałem pracować w restauracji i u boku najlepszych kucharzy świata zbierać doświadczenie, które w połączeniu z zamiłowaniem do gotowania będzie na pewno pozytywną mieszanką wybuchową. Jestem jednak zdania, że prawdziwym kucharzem człowiek staję się dopiero wtedy, kiedy każda czynność w kuchni przepełnia go niesamowitą radością i gotowanie nie jest dla niego pracą – jest po prostu częścią jego życia i chwilą spełnienia.
Zakładam bloga po to, żeby dzielić się z Wami swoimi pomysłami,pokazywać to co mam nadzieję dobrze umiem i lubię robić najbardziej, ale też to czego sam uczę się poprzez eksperymentowanie „z garami”. Chciałbym mobilizować Was swoimi daniami do samodzielnego gotowania – bo jest to jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie można robić w życiu.
Moim ogromnym marzeniem jest własna restauracja, do której będzie się wchodzić z poczuciem głodu i fascynacji, a wyjściu będzie towarzyszył uśmiech i chęć rychłego powrotu i tęsknoty do smaków i aromatów.
Przepyszne miejsce. Podziwiam i obiecuję wpadać często i uczyć się:) Pozdrawiam skromnie!
Ładny blog „śliwko A’la Card” 😉
Ciekawy i faktycznie pisany z PASJĄ 😉
Chyba A’la Carte ! 😀
Śliwko 😛
Nie czepiaj się Żurawinko 😀
Miałem przyjemność brać udział w kulinarnych eksperymentach Tomka – mogę Was zapewnić, że mój nos i kubki smakowe cały czas były bombardowane nowymi, wręcz powalającymi aromatami oraz kompozycjami smakowymi. Tomku – Mielec czeka na więcej!
I właśnie o to w tym wszystkim chodzi 🙂
Pozdrawiam!