Za kalafiorem specjalnie nie przepadam, za jedzeniem zup również – całkiem miło się zaczyna prawda ? 🙂 Otóż byłem w domu rodzinnym i w torbie z jedzeniem od mamusi znalazł się również kalafior. Postanowiłem więc jakoś się do niego przekonać i zrobić sobie lekką zupkę, idealną na te gorące dni. Kalafior się gotował a moje oczy skierowały się w stronę cudownie zielonej i pachnącej mięty. Efekt? Zabierajcie się za gotowanie 🙂 !
Składniki (ok. litr zupy-krem):
- 1 kalafior
- 3 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 30 g masła
- 500 ml bulionu
- ok. 25 listków mięty
- łyżeczka białego pieprzu mielonego
- 1 łyżka sosu Worcester
- sól
Przygotowanie:
- Kalafiora oczyszczamy, odcinamy różyczki i gotujemy je w osolonej wodzie do miękkości.
- Na maśle podsmażamy posiekany czosnek, cebulę i listki mięty. Dodajemy ugotowanego kalafiora i całość lekko podsmażamy kilka minut.
- Podlewamy bulionem, dodajemy sos Worcester, biały pieprz i wszystko blendujemy aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Doprawiamy solą do smaku i możemy się rozkoszować nowym smakiem.
Smacznego 🙂 !
Do przepisu użyłem białego pieprzu mielonego marki Prymat.