Od razu na początku muszę się Wam przyznać do tego, że pierwszy raz w życiu jadłem i robiłem zupę cebulową. Na pewno natomiast nie powiem, że nie wyszła. Otóż słuchajcie ta zupka jest na prawdę rewelacyjna. Szczególnie z odrobinką żółtego sera i grzanką. Troszeczkę przepisów poczytałem, troszeczkę pozmieniałem i wyszło zachęcająco – polecam spróbować.
Składniki (1 porcja):
- 2 większe cebule
- 2 ząbki czosnku
- 250 ml białego, wytrawnego wina
- 250 ml bulionu\rosołu
- świeży tymianek
- ok. 2 łyżki masła i ok. 4 łyżki oliwy z oliwek
- liść laurowy, ziele angielskie, ziarenka kolorowego pieprzu, sól i pieprz
Przygotowanie:
- Obrane cebule kroimy w piórka, czosnek kroimy w plasterki i całość szklimy kilka minut na maśle z oliwą oprószając w międzyczasie solą i pieprzem. Ważne jest, żeby ani czosnek ani cebula się nie przypaliła ponieważ od tego zależy smak całej zupy. Dodajemy posiekany świeży tymianek (ja lubię dużo) i chwilkę razem smażymy.
- Następnie zalewamy winem i gotujemy 2-3 minutki aż alkohol wyparuje.
- Teraz całość zalewamy bulionem, dodajemy 1 liść laurowy, 2-3 ziarenka ziela angielskiego i 4-5 ziarenek kolorowego pieprzu. Zagotowujemy zupkę i na mniejszym ogniu trzymamy ją teraz ok 20-30 minut tak, żeby cebulka zmiękła i oddała swój smak do płynu.
- Na koniec doprawiamy jeszcze solą i pieprzem do smaku.
- Polecam podać z odrobiną żółtego sera i grzankami z chleba razowego czy francuskiej bułki.
Smacznego 🙂 !