Dzisiaj pora na dobrą rybkę. Kiedy myślę o dobrej rybce mam na myśli dobrze wszystkim znanego łososia. Bardzo smaczna z delikatnym mięsem. Każdy kucharz wie, że rybka lubi estragon a w połączeniu z nie takim do końca słodkim owocem daje na prawdę znakomity efekt. No to do dzieła…
Składniki (1 porcja):
Stek z łososia w estragonie:
- porcja łososia ze skórą (ok. 200 g)
- suszony estragon
- sól i pieprz
- oliwa z oliwek
Sos mandarynkowy I:
- 2 mandarynki
- 2-3 łyżki syropu klonowego
- 3-4 łyżki cukru (najlepiej brązowego)
- ok. 100 ml białego wina (ja dałem słodkie)
- łyżka masła
- kilka pręcików szafranu (nie jest to konieczne, ale subtelnie wzbogaca smak)
Przygotowanie:
Stek z łososia w estragonie:
- Zawsze powtarzałem, że to co bardzo dobre w smaku niekoniecznie musi być trudne w przygotowaniu, a wręcz bardzo proste.
- Łososia oczyszczamy z łusek, dokładnie myjemy pod zimną wodą i osuszamy w papierowym ręczniku. Rybkę kładziemy na desce skórą do dołu i przecinamy w linii środkowej wzdłuż aż do skóry – bardzo ważne, żeby nie przeciąć skóry. Wywijamy mięso tak, żeby skóra schodziła się ze sobą do środka. Mam nadzieję, że to co napisałem jest zrozumiałe – w razie czego jest to widoczne na zdjęciu.
- Marynujemy rybkę z obu stron w estragonie i pieprzu. Dobrze, żeby mięso poleżało trochę w lodówce i nabrało aromatu.
- Obsmażamy łososia z obu stron na rumiany kolor (około minuty z każdej strony). Dopiero po obsmażeniu oprószam rybę solą. Robię tak dlatego, że jest to bardzo delikatne mięso, a posolenie wcześniej spowodowałaby, że sok z ryby wypłynąłby na patelnię a nie został w środku – stracilibyśmy soczystość.
- Tak przygotowanego łososia wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni na około 5 minut.
- Pozostało już tylko wykładać na talerz i rozkoszować się smakiem.
Sos mandarynkowy I:
- Podsmażamy na patelni mandarynki (oczywiście umyte i obrane) z dodatkiem cukru i syropu klonowego (2-3 minuty).
- Podlewamy białym winem i redukujemy. Zaciągamy całość masłem (rozpuszczamy masło z tym do dotychczas nam powstało na patelni) i znowu chwilę redukujemy.
- Na koniec dodajemy kilka pręcików szafranu i gotujemy około minuty.
Smacznego 🙂 !