Dzisiaj pierś kaczki. Mięso, które nie każdy lubi i potrafi przyrządzać. Ja postanowiłem zmierzyć się z tym wyzwaniem i muszę przyznać, że udało mi się wyśmienicie. Niewiele składników, pozorna prostota smaków, bo tak naprawdę każdy kęs sprawiał moim kubkom smakowym niebywałe doznania. Przekonajcie się sami – to nie jest takie trudne jak się Wam wydaje.
Składniki (1 porcja):
- pierś kaczki (200 g)
- łyżeczka kminku
- łyżeczka kolorowego pieprzu
- pół łyżeczki soli
Przygotowanie:
- Kaczkę nacinamy „w kratkę” od strony skóry – robimy to przede wszystkim po to, żeby tłuszcz szybciej się z niej wytapiał, ale i ze względu na estetykę.
- Kminek i pieprz ucieramy w moździerzu lub siekamy nożem, dodajemy sól i obtaczamy przygotowaną przyprawą kaczkę z obu stron. Najlepiej pozostawić ją w marynacie kilka godzin – ja włożyłem do lodówki na całą noc.
- Teraz czas na smażenie i uzyskanie soczystej i pysznej, a nie gumowej kaczki. Sposoby znam dwa – na dopieczoną, ale soczystą i na lekko różową w środku. Dzisiaj sposób pierwszy, a drugi podam w niedalekiej przyszłości. Najpierw kaczkę smażymy od strony skóry 6 minut (bez tłuszczu, bo sam się wytopi), potem 3 minuty z drugiej strony. Następnie wkładamy pierś do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 9 minut, a po wyjęciu wkładamy do folii aluminiowej (oczywiście błyszczącą stroną do środka) na 5 minut.
- Przepis wymagający trochę kontroli czasowej, ale na gwarantujący pyszne i soczyste mięso. Tak podaną kaczkę możemy już serwować – oczywiście zawsze skórą do góry. Dodatki pozostawiam do wyboru Wam.
Smacznego 🙂 !