Lubicie ryby ? Macie swoje ulubione ? Tuńczyka większość osób zna z puszki 🙂 Kiedy pierwszy raz spróbowałem świeżego, od razu wiedziałem, że będzie w gronie moich rybnych faworytów. Wystarczy dobrze usmażyć mięso i nic oprócz soli i pieprzu nie jest potrzebne do szczęścia (tak samo jak w przypadku steka). Sekretem przyrządzenia dobrego tuńczyka jest jego krótkie smażenie. Chodzi o to, żeby w środku był surowy, a nie przesuszony od zbyt długiego smażenia. Przekonajcie się sami.
Składniki (1 porcja):
Tuńczyk:
- 125g polędwica z tuńczyka
- oliwa z oliwek lub klarowane masło
- sól i pieprz
Pędy bambusa smażone ze śliwkami i tymiankiem:
- 150 g pędów bambusa w paskach
- 6 śliwek suszonych
- kilka gałązek świeżego tymianku
- szalotka
- łyżka miodu
- sól i pieprz
Przygotowanie:
Tuńczyk:
- Tuńczyka oprószamy solą i pieprzem.
- Grillujemy (lub też smażymy) na patelni posmarowanej oliwą z oliwek troszkę ponad minutę (max. do 1,5) z każdej strony na dużym ogniu, żeby uzyskać opisywany przeze mnie wcześniej efekt soczystego tuńczyka.
Pędy bambusa smażone ze śliwkami i tymiankiem:
- Na miodzie podsmażamy posiekaną szalotkę i pokrojone (np. w paski) śliwki.
- Dodajemy pędy bambusa i przesmażamy całość 2-3 minuty.
- Na koniec dodajemy posiekany tymianek, przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Smacznego 🙂 !
P.S. Szefie Irku ! 😀 Zgodnie z obietnicą – nie potrafię znaleźć foie gras, gdy leży na wierzchu i nie umiem liczyć ziemniaków do szcześciu ! 😀