W zasadzie ciężko stwierdzić czy jest to deser, danie główne, czy też dodatek. Pomysł zrodził się w jednej chwili, kiedy postanowiłem przekonać koleżankę – blogerkę do ryżu z jabłkami, którego tak nienawidzi. Szczerze ? Nigdy nie jadłem, nie wiem jak powinno smakować, nie kierowałem się stereotypami – a wyszła kolejna „perełka”.
Składniki (2 porcje):
- 200 g ryżu do risotta (arborio lub carnaroli)
- 1 l mętnego 100% soku jabłkowego
- 3 gwiazdki anyżu
- 5-6 gałązek świeżej mięty
- 1/3 papryczki chili
- 200 g miodu (8 łyżek)
- 1 jabłko
- 30 g masła
- 100 ml białego wytrawnego wina
- 1 limonka
Przygotowanie:
- Zacznijmy od przygotowania „bulionu jabłkowego”, którym będziemy „podlewać” nasze risotto. Do rondelka/garnka wlewamy sok jabłkowy, dodajemy całą miętę, gwiazdki anyżu, chili, 125 g miodu (5 łyżek) i pokrojoną limonkę bez skórki (skórkę z limonki ścieramy na tarce, zostawiamy i dodajemy na koniec do risotta). Gotujemy kilka minut(5-7) na średnim ogniu, aż wszystkie smaki „przejdą” do płynu – pozostanie ok. 800 ml „wywaru”. Potem tylko staramy się, aby bulion był ciepły przez cały czas przygotowywania risotta.
- Na ok. 20 g masła przesmażamy 2-3 minuty ryż, do momentu aż się zeszkli i nabierze temperatury. Podlewamy ok. 70 ml białego wina i redukujemy.
- Całość stopniowo podlewamy naszym jabłkowym bulionem, gotując wszystko na średnim ogniu.
- W międzyczasie podsmażamy oczyszczone i pokrojone w kosteczkę jabłko (ja nie obierałem) na maśle z dodatkiem miodu (pozostałe 3 łyżki) 2-3 minuty na dużym ogniu – będą al dente. Podlewamy na koniec białym winem (ok.30 ml) i redukujemy. Można zamiast wina skropić całość, np. calvadosem i flambirować nasze jabłka.
- Kiedy ryż wchłonął już prawie do końca ostatnie mililitry naszego jabłkowego wywaru dodajemy przesmażone jabłka, skórkę z limonki, mieszamy całość i gotujemy razem ok. 2 minut aż smaki połączą się nawzajem.
- Wyśmienite, orzeźwiające… przepyszne 🙂
Smacznego 🙂 !