Kolejny raz naszła mnie ochota na makaron, znów szybki i prosty w przygotowaniu a do tego wyśmienity dla wielbicieli zdecydowanych smaków. Nie da się ukryć, że smak anachois właśnie taki jest, specyficzny i nie każdemu może przypasować. Jestem jednak zdania, że z odpowiednimi dodatkami wszystko może zasmakować nawet najbardziej wybrednym.
Składniki (1 porcja):
- makaron papardelle
- 50 g anachois (gramatura bez zalewy)
- 2 ząbki czosnku
- 1/3 papryczki chili
- 100 g brokuła (samych różyczek)
- 8 czarnych oliwek
- łyżka płatków migdałowych
- oliwa z oliwek
Przygotowanie:
- Różyczki z brokuła gotujemy w osolonej wodzie na al dente i hartujemy w zimnej wodzie (najlepiej z lodem).
- Gotujemy makaron w osolonej wodzie i zabieramy się za przygotowanie dodatków.
- Pokrojone w plasterki czosnek i chili szklimy na patelni z oliwą z oliwek (uwaga, żeby nie przypalić czosnku, bo będzie gorzki!). Dodajemy płatki migdałowe i przesmażamy razem przez chwilę.
- Na patelnię dodajemy wcześniej zblanszowane brokuły (jeśli różyczki są duże, to przekrajamy je na mniejsze kawałki), pokrojone na pół oliwki, anachois i wszystko razem przesmażamy na dużym ogniu około minutę aż wszystkie produkty będą ciepłe.
- Na koniec dodajemy makaron i podlewamy całość 2-3 łyżkami wody od gotowania pasty. Mieszamy i … cieszymy się smakiem. Nie potrzeba żadnych przypraw.
Smacznego 🙂 !